W niedzielę w dobrym stylu zakończyliśmy sezon podczas Agrolok MTB Maraton w Golubiu-Dobrzyniu. Każdy z nas wygrał w swojej kategorii wiekowej, zajęliśmy też trzy miejsca na podium open.
Zimno - to słowo cisnęło się na usta każdemu, kto zdecydował się wystartować w niedzielę w Golubiu. W momencie przyjazdu temperatura wynosiło ok. 3 stopnie Celsjusza. Cała nasza czwórka wystartowała na dystansie fit liczącym 24 km i ok. 250 metrów przewyższenia, dodatkowo po opadach wzbogaconym o sporą porcję błota i kałuż.
Chcesz być na bieżąco z naszymi wynikami, opiniami i testami? Polub nasz fanpage!
Chcesz być na bieżąco z naszymi wynikami, opiniami i testami? Polub nasz fanpage!
Po wyjściu ze startu szybko zarysowała się ucieczka, w której znaleźli się Bartek, Jacek i początkowo Sebastian. Przez dłuższą chwilę cała trójka jechała nawet na czele wyścigu. Z czasem prowadzenie objął Dominik Jakubowski z Brodnicy, a Jacek z Bartkiem wpadli na metę niedługo po nim, czyli na podium open.
Na pozycjach 4-6 wjechali zawodnicy z Cyklo Kwidzyn, a siódmy był Maciej Górski z Lęborka. I na takie wyniki niestety wpływ miało oznakowanie, które w końcówce trasy nieco zamieszało w kolejności, pozostawiając niesmak. Sebastian przyjechał na zadowalającej ósmej pozycji, przyprowadzając trzyosobową grupkę. Mogło być troszkę lepiej, gdyby nie upadek, a w zasadzie nurkowanie w jednej z kałuż i spadek łańcucha na kilka kilometrów przed metą.
Gosi w Potulicach spodobało się wygrywanie i w Golubiu potwierdziła świetną formę, ponownie triumfując w open kobiet. Minęła też niemal połowę mężczyzn. Drugie miejsce wśród kobiet zajęła Ewelina Matuszak z Sisu, a trzecia była Asia Brzustewicz-Ziółkowska.
Czytaj także: Relacja z Maraton MTB Potulice
Czytaj także: Relacja z Maraton MTB Potulice
Na pozostałych dystansach rządzili zawodnicy z TRW Cloudware Team - Bartosz Grędziński (wygrał na mega) i Karol Kuszmider (najlepszy na giga).
Organizacyjnie? Na starcie i finałowym singlu trochę za mało strzałek, wolontariusze czasami mogli stać lepiej, podczas "środkowej" części trasy było ok. Dekorację zaplanowano na godzinę 17, ale w tym przypadku warto było czekać - zawodnicy z czołowych trójek w każdej z kategorii wiekowych na każdym dystansie otrzymali naprawdę okazałe trofea, a podium open nagradzane było nie tylko pucharami, ale też nagrodami pieniężnymi. Po zakończeniu dekoracji rozlosowano wśród uczestników sześć rowerów Krossa. Warto też wspomnieć o sporym i dobrym posiłku po zakończeniu maratonu.
W sezonie 2016 wystartowaliśmy w 19 imprezach. Czas na podsumowanie jeszcze przyjdzie, na razie wyliczmy tylko najważniejsze osiągnięcia: 4 razy na podium w klasyfikacjach generalnych, 2 zwycięstwa w open kobiet, 2 razy na podium open mężczyzn, 25 razy na podium w kategoriach wiekowych (w tym 10 zwycięstw) i trzecie miejsce w mistrzostwach Polski dziennikarzy. Czyli 34 miejsca na podium. I tylko jednego szkoda - że sezon się właśnie skończył.
Agrolok Golub-Dobrzyń MTB Maraton (16.10)
Jacek Torzewski - 2/122, 1/28 M4Bartosz Witoński - 3/122, 1/15 M2
Sebastian Torzewski - 8/122, 1 M1
Małgorzata Torzewska - 64/122 Open, 1/21 Open K, 1/6 K4