środa, 13 grudnia 2017

Relacja: Kolarski Wyścig Przełajowy (Złotów)


fot. zlotowskie.pl
Kontynuujemy sezon przełajowy. W sobotę, 9 grudnia wystartowaliśmy w Kolarskim Wyścigu  Przełajowym w Złotowie. 

Imprezę, którą polecali organizatorzy Pucharu Krajny w Debrznie, organizował miejscowy klub, LKS Drogowiec. Pętla (ok. dwukilometrowa) najpierw prowadziła wyboistą trawą, później piaskiem nad jeziorem, mocno interwałowym odcinkiem z czterema podjazdami, który równie dobrze mógłby się pojawić na zawodach mtb, szybkim singlem, a na koniec trawą z kilkoma nawijkami.   

Czytaj także: Nie odstawiajcie roweru zimą. To czas na PRZEŁAJ!

Wyścig kobiet odbywał się razem z rywalizacją juniorów młodszych.  Zaplanowano trzy okrążenia, co dla Gosi  było zdecydowanie zbyt małym dystansem, tym bardziej że godzinę startu trochę przyspieszano i rozgrzewka okazała się za krótka. Przyzwyczajona do startów w maratonach Gosia dopiero na ostatnim kółku weszła na mocniejsze obroty i zaczęła nadrabiać dystans do rywali. Wyścig szybko się jednak skończył i Gosia przyjechała na drugim miejscu wśród pań, ulegając młodej Darii Szebeko. 

 

W wyścigu panów wystartowało tylko dziesięć osób, ale nikt nie pojawił się przypadkiem - stawka była wyrównana i stała na wysokim poziomie. Dla Jacka i Sebastiana był to pierwszy start na rowerze przełajowym. Spostrzeżenia? Mała zębatka z przodu o rozmiarze 36 dała się odczuć na górzystym odcinku (największa zębatka z tyłu ma 28 zębów), a Sebastiana na pierwszym okrążeniu tak wytrzęsło na nierównościach, że zatęsknił za góralem, który na tej trasie na pewno nie spisywałby się gorzej niż przełaj. Ogólnie jednak wrażenia z jazdy Cruxami były bardzo pozytywne, fun z jazdy przełajem w takim terenie jest duży większy niż rowerem górskim, co wkrótce szerzej opiszemy.

Wyścig wygrał Jacek Rogowski, a za nim uplasowali się Mikołaj Kawa i Piotr Nowacki. Jacek był 7 open i 4 w kategorii powyżej 40 lat, a Sebastian 9 open i 2 w kategorii 20-39. 


Na koniec jeszcze tradycyjnie parę słów o organizacji zawodów. Było kameralnie, ale też bardzo porządnie. Biuro zawodów działało sprawnie, opłata startowa była niewielka (chłopacy po 20 zł, a Gosia - 15), zaś trasę dobrze oznakowano. Nie wróciliśmy też z pustymi rękoma. Torby z nagrodami wypełnione blenderami, młynkami do kawy, termosami czy koszulkami  Shimano to rzadkość na zdecydowanie bardziej rozreklamowanych wyścigach.

Kolejny przełajowy sprawdzian 30 grudnia w Debrznie. Zachęcamy do przyjazdu!

Kolarski Wyścig Przełajowy (Złotów) - 09.12.2017
Jacek Torzewski - 7 open, 4 M40+
Sebastian Torzewski - 9 open, 2 M20-39
Małgorzata Torzewska - 2 open kobiet

fot. zlotowskie.pl oraz mat. własne