wtorek, 12 lutego 2019

Przełajowe ściganie w Wielkopolsce rozpoczęte

W ostatnią niedzielę rozpoczęły się zmagania w cyklu Cyclocross Wielkopolska. Pierwsza eliminacja odbyła się w Wągrowcu. 


Cykl organizowany przez Wojciecha Gogolewskiego to doskonała okazja, aby rozpocząć przełajowe ściganie. Trasy nie są takie jak na mistrzostwach czy pucharach Polski, momentami przypominają zawody mtb, ale nie brakuje na nich także fragmentów ściśle związanych z cyclocrossem. Tak też jest w Wągrowcu - większość rundy prowadzi lasem, obfitującym co prawda w korzenie, ale też w błoto czy wymagające skupienia i techniki zjazdy. Końcówka i początek poprowadzone są jednak po trawie, zakrętami wśród serpentyn. 

Jako pierwsza z nas startowała Justyna, dla której był to debiut na nowym rowerze - Giancie TCX Advanced 29. - Był to dopiero trzeci wyjazd na tym rowerze, ale szybko odczułam plusy wynikające chociażby z większych kół - lepsze tłumienie nierówności, łatwiejsze pokonywanie przeszkód - mówi Justyna o pierwszych spostrzeżeniach. Jej inauguracyjny start przebiegł całkiem nieźle - uplasowała się na czwartym miejscu, na ostatnich dwóch okrążeniach skutecznie broniąc się przed atakami kolejnej zawodniczki. Ostatecznie niewiele zabrakło też do trzeciej. 

Następnie odbył się wyścig pań na rowerach przełajowych. Gosia rok temu rywalizowała w Wągrowcu na góralu, więc teraz mogła porównać wrażenia z jazdy przełajem. - Na pewno jest zupełnie inaczej, trzeba większą uwagę przywiązać do wyboru odpowiedniej ścieżki - opisuje. W jej przypadku - podobnie jak u Justyny - skończyło się czwartym miejscem. 

W wyścigu mężczyzn na starcie pojawiło się kilku znanych mastersów - Piotr Nowacki, Artur i Sławomir Spławscy czy ks. Bartłomiej Przybylski. Ostatecznie pogodził ich jednak 21-letni Maciej Kycler, triumfując w całym wyścigu, jak i w kategorii Elita. Jacek uplasował się na 8. miejscu open i 6. w kategorii, większość wyścigu jadąc samemu lub z młodym Maksymilianem Brożyną. Sebastian przez połowę zmagań jechał za nimi, ale na czwartym okrążeniu miał panę. - Chciałem przed technicznym fragmentem minąć zawodnika, który na poprzednich okrążeniach zbliżał się do mnie i w końcu mnie wyprzedził. Niestety, w trakcie wyprzedzania najechałem akurat na korzeń, dobiło przednie koło i musiałem zakończyć jazdę - tłumaczy. Gdyby dojechał, najprawdopodobniej zająłby trzecie miejsce w kategorii Elita. Najważniejsze jednak, że duże obciążenia treningowe z ostatnich tygodni dają - podobnie jak u Jacka - zauważalne efekty. 

W najbliższą sobotę udamy się do Piły na zawody organizowane przez ks. Bartłomieja Przybylskiego. Druga eliminację cyklu Cyclocross Wielkopolska (24 lutego w Poznaniu) ominiemy z uwagi na wyjazd na zgrupowanie, ale wrócimy na ostatni wyścig w Skokach (10 marca).

Cyclocross Wielkopolska - Wągrowiec
Małgorzata Torzewska - 4 m.
Justyna Wróblewska - 4 m.
Jacek Torzewski - 8 m. [6 masters]
Sebastian Torzewski - DNF