W ubiegłą niedzielę wystartowaliśmy w I Festiwalu Rowerowym w Grudziądzu. Maraton odbył się na identycznej trasie jak przed rokiem zawody z cyklu Mazovia MTB, a cała nasza grupa pojechała na krótkim dystansie z zamiarem wygrania kategorii wiekowych i klasyfikacji drużynowej.
Ze startu najmocniej wyszli Darek Reinholz (MTB Eldar Świecie) i Sebastian. Następnie na czoło grupy wyszedł Jacek, a później poprawił Bartek. Początek wiódł płaską trasą i po kilku kilometrach w pierwszej grupie nadal utrzymywało się ok. 12 osób, do których następnie dojechał jeszcze Michał Łomnicki z PureLife MTB Kwidzyn. Niestety, mało kto był skory do mocniejszej pracy i Jacek z Bartkiem przez praktycznie cały wyścig musieli dyktować tempo.
Czytaj także: Zgrupowanie w Chorwacji. Dlaczego trzeba tam pojechać?
Grupa podzieliła się na ok. 17 km, po drugiej interwałowej sekcji zakończonej dłuższymi zjazdami. Jacek i Bartek odjechali z czterema innymi zawodnikami. Najciekawszy element trasy zaczynał się od singla, a potem prowadził kilkoma sztywniejszymi podjazdami. Jacka tuż przed singlem zahaczył jeden z zawodników, ale udało się dospawać do czołówki. Na finiszu na stadionie mocniejsi okazali się jednak ci, którzy na trasie oszczędzali siły. Mimo to Bartek i Jacek wygrali swoje kategorie. Sebastian, który do wspomnianego 17 km trzymał się pierwszej grupy, dojechał dziesiąty open i drugi - za Bartkiem - w M2. Gosia uplasowała się na drugim miejscu wśród kobiet i pierwszym w kategorii wiekowej.
W klasyfikacji drużynowej zajęliśmy pierwsze miejsce.
W klasyfikacji drużynowej zajęliśmy pierwsze miejsce.
Ranking (w skali 1-6)
Pogoda - 🌟🌟🌟🌟🌟🌟 - W końcu! Po serii zimnych, deszczowych i błotnistych maratonów w końcu nadszedł słoneczny dzień startowy
Organizacja - 🌟🌟🌟🌟🌟 - trasa identyczna jak rok temu na Mazovii, ale dzięki fajnej organizacji wrażenia były lepsze. Wszystko przeprowadzono sprawnie, wpisowe było niskie (30 zł), a nagrody zdecydowanie lepsze niż u Cezarego Zamany.
Oznakowanie -🌟🌟🌟 - organizatorzy mówili o problemach z osobami, które jeszcze na dzień przed imprezą zmieniały strzałki. Sytuację udało się w miarę ogarnąć, choć w kilku miejscach było nieczytelnie.
Organizacja - 🌟🌟🌟🌟🌟 - trasa identyczna jak rok temu na Mazovii, ale dzięki fajnej organizacji wrażenia były lepsze. Wszystko przeprowadzono sprawnie, wpisowe było niskie (30 zł), a nagrody zdecydowanie lepsze niż u Cezarego Zamany.
Oznakowanie -🌟🌟🌟 - organizatorzy mówili o problemach z osobami, które jeszcze na dzień przed imprezą zmieniały strzałki. Sytuację udało się w miarę ogarnąć, choć w kilku miejscach było nieczytelnie.
I Grudziądzki Festiwal Rowerowy
Bartosz Witoński - 5 open, 1 M2 (mini)
Jacek Torzewski - 6 open, 1 M4 (mini)
Sebastian Torzewski - 10 open, 2 M2 (mini)
Małgorzata Torzewska - 2 open K, 1 K4 (mini)