sobota, 3 czerwca 2017

Relacja: Vienna Life Maraton (Gdańsk)

Trzecia edycja cyklu Vienna Life LangTeam Maraton odbyła się w Gdańsku. W Trójmieście wystąpiliśmy w pełnym składzie, choć ze zmiennym szczęściem.




Trasa w Gdańsku należy do najciekawszych w cyklu Czesława Langa, choć w tym roku aż do premii Shimano, czyli do 10 km, prowadziła szerokimi szutrami.Pierwsza selekcja nastąpiła ok. 2 km po starcie, na długim podjeździe. Później był zjazd, szeroka droga z niewielkim wzniosem i kolejny długi zjazd, na którym trudność mogły stanowić betonowe progi zwalniające. Po premii shimano wjeżdżało się w pierwszy węższy fragment trasy, gdzie czołówka mini napotkała zawodników z medio. Kluczowymi miejscami w drugiej części trasy były liczący ponad 1 km, asfaltowy podjazd oraz sekcja interwałowa ok. 25 km, z jednym bardzo stromym podjazdem i jednym usianym korzeniami zjazdem. Trasa wymagająca fizycznie, choć w pobliskich rejonach na pewno można było ułożyć zdecydowanie trudniejszą technicznie.

Na dystansie medio, który pokonywał dwie pętle trasy, reprezentował nas Jacek. Na starcie odjechała mu pierwsza grupa, ale później udało mu się dojść m.in. Pawła Bobera, w którego towarzystwie pokonał pierwszą część trasy. W trakcie wyścigu mijał się też z kilkoma innymi zawodnikami z kategorii M4 i ostatecznie skończyło się na 4. miejscu w kategorii wiekowej i - najlepszym w historii startów u Czesława Langa - 20 open. 

Czytaj także: Relacja z maratonu Vienna Life LangTeam w Krakowie

Na mini najlepiej wypadł Sebastian, który zajął 25 m. open, podobnie jak w przypadku Jacka rekordowe.  Do premii shimano wraz z Bartkiem jechali w pierwszej grupie, lecz później czołówka odjechała, a w dodatku Bartek miał problem ze szczelnością opony. Poniósł kilka minut straty i zdecydował się zaczekać na Gosię, która jechała w rejonach lokat 2-4 w kategorii wiekowej. Niestety. upadek na wspomnianym zjeździe uniemożliwił jej rywalizację o podium. Straciła kilka minut na dojście do siebie i ostatecznie przyjechała na czwartym miejscu w kategorii.

Ranking (w skali 1-6)
Obsada - 🌟🌟🌟🌟🌟🌟 - Jak zwykle na starcie maratonu Lang Teamu stanęła czołówka polskiego mtb. Na maratonach dawnej Skandii zawsze jest z kim się ścigać, na każdym dystansie.

Błoto w końcówce - 🌟🌟🌟🌟 - Trasa niemal cały czas prowadziła szerokimi szutrami, ale w samej końcówce trzeba było przejechać przez błotny odcinek. Może nie było tak jak w Krakowie, ale jeśli ktoś się zatrzymał w nieodpowiednim miejscu, to później trudno było wyciągnąć rower. 

Vienna Life LangTeam Maraton - Gdańsk (27.05)
Jacek Torzewski - 20 open, 4 M4 (medio)
Sebastian Torzewski - 25 open, 9 M2 (mini)
Małgorzata Torzewska - 18 open, 6 K4 (mini)
Bartosz Witoński - 267 open, 53 M2 (mini)