czwartek, 21 września 2017

Relacja: Vienna Life Maraton - Dąbrowa Górnicza

fot. fotosa.pl
W ostatnią sobotę występowaliśmy w zawodach z cyklu Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe w Dąbrowie Górniczej.

Jacek tradycyjnie wystartował na dystansie medio. Po pierwszych kilometrach poprowadzonych asfaltem wjechał w teren w pierwszej grupie, po czym stawka rozciągnęła się, a on jechał w rejonach 20. lokaty. Tak było też na 40 kilometrze , gdy zawodnik jadący przed nim upadł na zakręcie, a Jacek ratując się przed najechaniem na niego, także musiał zapoznać się z nawierzchnią. Oprócz straconych sekund pojawił się drobny problem z płynnością chodzenia napędu, ale na szczęście jazdę można było spokojnie kontynuować. Na kończącym wyścig asfaltowym odcinku nasz lider prowadził kilkuosobową grupę z czołowymi zawodnikami z M5, za którą jechała kolejna grupka z przedstawicielami tej kategorii. Nadane przez Jacka tempo pozwoliło jednak utrzymać przewagę, a dla niego zaowocowało 19 miejscem open i 4 w M4. Przed nim w klasyfikacji czterdziestolatków uplasowali się tylko wielokrotny medalista mistrzostw Polski Rafał Chmiel oraz od lat dominujący w M4 Jacek Rogowski i Mariusz Chyła. 


Sebastian i Bartek wystartowali na dystansie mini liczącym 38 km. Do wjazdu w teren także jechali w pierwszej grupie, około 20 lokaty. Pierwszy leśny odcinek pokonali razem, w trzyosobowej grupie z Jonaszem Biesiadą z Agrochestu, a tempo nadawał Bartek. Po kilkunastu kilometrach, na fragmencie prowadzącym przez przez tory kolejowe i usiany dziurami szuter Sebastian zdołał przeskoczyć do następnej grupki i taki stan rzeczy utrzymał się już do końca, gdy trasa wiodła przez szerszy, leśny odcinek, następnie kilka kilometrów asfaltem wokół jeziora i ulicznymi ścieżkami do mety. Sebastian, który na ostatniej przebitce przez trawę zgubił koła jadących z nim Marka Jarosa i Karola Kasprowiaka, wpadł 10 sekund za nimi na metę, jako 22. open. Bartek przyprowadził kolejną grupę pół minuty później, na 23. lokacie. 

    


Czytaj relacje z innych wyścigów:
Maraton MTB w Kościerzynie

Gosia zanotowała udany start, plasując się na czwartej lokacie, potwierdzając, że kilka miesięcy treningów na rowerze szosowym daje efekt na takiej trasie. Do kreski ścigała się z Iwoną Frąckiewicz, ostatecznie okazując się o sekundę szybsza. Dało to czwartą pozycję w K4.

Co warto dodać, Gosia, Jacek i Sebastian zanotowali swoje najlepsze dotąd wyniki open w maratonach Czesława Langa. Za dwa tygodnie kończymy cykl Vienna Life maratonem w Kwidzynie. 

Ranking (w skali 1-6)

Różnica między dystansem mini a medio - 🌟🌟 - Na średnim dystansie zawodnicy wjeżdżają w fajny, wymagający dużo siły odcinek interwałowy. Rywalizacja na mini to niestety tylko płaskie odcinki w lesie i dużo asfaltu. Jedyną trudnością jest tak naprawdę obfite błoto na pierwszym leśnym fragmencie.

Obsada w M4 - 🌟🌟🌟🌟🌟🌟 - Jacek ma w tym roku naprawdę ciężkie zadanie. Kategoria M4 jest obsadzona bardzo mocno i tylko pozycje w TOP10 mogą dać podium. A w dodatku o klasyfikację generalną walczy nawet 7 zawodników, a nie 3-4 jak w innych kategoriach.

Vienna Life Maraton - Dąbrowa Górnicza (16.09)
Jacek Torzewski - 19 open, 4 M4 (Medio)
Sebastian Torzewski - 22 open, 9 M2 (Mini)
Bartosz Witoński - 23 open, 10 M2 (Mini)
Małgorzata Torzewska - 13 open K, 4 K4 (Mini)

fot. fotosa.pl